5 rzeczy, których prawdopodobnie nie wiesz o Mazowszu

Mazowsze to kraina rozległych nadrzecznych łąk i prawnych pól, a jedną z jej ozdób są pozostałości ogromnych puszcz. Kraina słabo poznana i niedoceniona dlatego postanowiłam wziąć ją na warsztat! Zaczniemy od 5 rzeczy, których prawdopodobnie nie wiesz o Mazowszu.

Mazowieckie ewenementy natury

Mazowsze, a już w szczególności Warszawa raczej nie kojarzą mi się z bogactwem przyrody, ale jak się okazuje i tutaj możesz znaleźć ciekawostki i prawdziwe ewenementy natury.
Najstarsze drzewo na Mazowszu, a także jedno z najstarszych drzew w Polsce znajduje się na warszawskim Ursynowie. Dąb szypułkowy, Mieszko I ma około 620 lat. Niestety dąb jest w fatalnym stanie, niewiele pomogły mu wcześniejsze konserwacje i liczne podpórki, a liście wypuszcza już tylko jeden konar.  
Dąb rośnie przy ul. Nowoursynowskiej, przy parku Natolińskim.

Ale to nie wszystko jeśli chodzi o warszawskie rewiry! Na drugim końcu Warszawy mamy za to jedno z najwyższych drzew liściastych w Polsce – topola czarna rosnąca przy boisku szkolnym przy ul. Smoleńskiego 31 na Bielanach. Różne źródła podają, że drzewo ma ok 43-45 m. (z tego co doczytałam to więcej osiągają tylko świerki i jodły).

Punkt widokowy i pogańskie zwyczaje

Sowia Góra to punkt widokowy, który znajduje się na pograniczu Mazowsza i Podlasia. To dość wysokie wzgórze, z którego rozpościera się widok na dolinę Liwca, ale miejsce to, to nie tylko piękne widoki, ale także trochę historii.

Dla ludów pierwotnych wzgórze, które wyraźnie dominowało nad otoczeniem, było miejscem odprawiania obrządków ku czci słońca i drzew oraz zaklętych w nich bożkach. Badania archeologiczne potwierdziły istnienie u podnóża wzniesienia grodziska sprzed kilku tysięcy lat. Sowia Góra to niezwykłe miejsce, owiane aurą tajemniczej przeszłości. W poczatkach naszej ery były tu siedliska ludzkie, później cmentarzysko z kultowym kręgiem z głazów narzutowych, następnie służyła jako miejsce pogańskich obrzędów Kupały.

Pułtusk, Wenecja Mazowsza

Za najbardziej malownicze z miast mazowieckich uważany jest Pułtusk. Znajduje się na narwiańskiej wyspie, która otoczona jest rzeką Narew. Czasem możesz się również spotkać z określeniem Pułtusk – Wenecja Mazowsza.
Miasto słynie również z najdłuższego w Europie, brukowanego kocimi łbami rynku (400 metrów długości). Ma charakterystyczny, wydłużony kształt, jaki uzyskał jeszcze w średniowieczu.

Bartnictwo

A teraz słów kilka o staropolskiej tradycji! Jeszcze sto, dwieście lat temu na Mazowszu istniał rozwinięty przemysł leśny. Do dziś wiele wiosek nosi nazwy, które potwierdzają jego istnienie – np. Bartniki koło Skierniewic czy Bartodzieje koło Pułtuska. Jednym z najstarszych leśnych przemysłów było bartnictwo. Pierwsze wzmianki historyczne o bartnictwie w Polsce sięgają wieku XII, a w starej Polsce miód i wosk były produktami niezwykle cenionymi.
Krótko mówiąc bartnictwo jest to hodowla pszczół w barciach, a barć to dziupla w której  znajduje się gniazdo pszczół. Ta forma pszczelarstwa była popularna na polskich ziemiach w XVI i XVII wieku, a dlaczego? A no dlatego, że z barci uzyskiwano jednorazowo więcej miodu niż z uli.

Lud umazany

Do dzisiaj nie jest jasne pochodzenie nazwy Mazowsza. Być może pochodzi od członu maz, mazać. Ludzie umazani, prawdopodobnie pracą na roli – takie przezwisko otrzymaliśmy od sąsiadów. Mazurzy pochodzący z Mazowsza to lud zaradny, pracowity i przede wszystkim ekspansywny – w ciągu wieków kolonizowali kraje sąsiednie, chociażby Podlasie, Litwę czy część Ukrainy. Zaludnili także północne pojezierza, które od Mazurów z Mazowsza – dostały nazwę Mazury.